Złodziej nie bierze urlopu latem. Bezpieczny dom
Policyjne statystyki pokazują, że z roku na rok liczba włamań z kradzieżami stopniowo maleje. Coraz lepiej zabezpieczamy domy i mieszkania przed złodziejami, wykorzystując sprawdzone rozwiązania i najnowsze zdobycze technologiczne. W przededniu sezonu urlopowego warto jednak na spokojnie ocenić, czy nasz dom jest wystarczająco chroniony, by oprzeć się zakusom włamywaczy pod naszą nieobecność.
W trakcie wakacji nasze domy i mieszkania cieszą się szczególnym zainteresowaniem przestępców. Jeżeli wcześniej nie zadbamy odpowiednio o ich bezpieczeństwo, po powrocie z urlopu może przywitać nas niemiła niespodzianka. Żadne zabezpieczenia nie gwarantują pełnej ochrony przed złodziejami. Są one jednak nieocenione jeśli chodzi o zniechęcenie włamywaczy do dalszych działań, pomagają także w szybkim uchwyceniu sprawcy.
- Przede wszystkim - solidne drzwi
Dobrze przygotowany włamywacz jest w stanie pokonać nawet najlepiej zabezpieczone drzwi. Ważne jest w tym przypadku jednak, jak długo będzie trwało uporanie się z nimi. - Czas pokonania zabezpieczeń jest głównym elementem badań określających antywłamaniowość danego modelu drzwi - tłumaczy Czesław Suski z Zakładu Stolarki Budowlanej CAL. - Odporność na włamanie określa się w sześciu klasach. Pierwsze trzy mają chronić przed włamywaczami przypadkowymi, pozostałe powinny stawić opór atakowi specjalistów - dodaje. W przypadku drzwi antywłamaniowych ogromne znaczenie ma także ich konstrukcja. Musi być odpowiednio wzmocniona, aby były odporne na silne kopnięcie czy uderzenie narzędziem. - Modele antywłamaniowe wyposażone są w różnego rodzaju zabezpieczenia. Do najważniejszych należą zamki, bolce antywyważeniowe i wręg francuski - wymienia ekspert CAL-a. - Podczas zamykania drzwi bolce antywyważeniowe wchodzą w gniazda zamontowane w ościeżnicy, dzięki czemu skrzydło trudno jest wypchnąć. Wręg francuski z kolei uniemożliwia wyważenie, nawet po uprzednim ścięciu zawiasów w przypadku drzwi otwieranych na zewnątrz - dodaje.
- Klucz na… dowód osobisty
Błędne jest przekonanie, że im więcej zamków w drzwiach, tym lepiej. Ich zwiększona ilość powoduje osłabienie konstrukcji drzwi, przez co są łatwiejsze do sforsowania. - Istotna jest ilość punktów ryglowania, klasa zamka, konstrukcja i wytrzymałość blachy zaczepowej, rodzaj stosowanego cylindra, a nie ich ilość - radzi Mariusz Okoński z firmy Assa Abloy, producenta zabezpieczeń drzwiowych. - Zbyt wiele zamków, zasuwek czy łańcuszków może okazać się zgubne dla samych drzwi, ale stanowi również zagrożenie w przypadku konieczności szybkiej ewakuacji z mieszkania, na przykład w trakcie pożaru - dodaje. Zamkom, podobnie jak drzwiom, nadaje się klasy oznaczające ich antywłamaniowość. Gwarancją podwyższonej odporności zamka na używane przez złodziei narzędzia, takie jak przykładowo łom, jest atest klasy C. Posiadają go wpuszczane zamki centralne z wymienną wkładką, odporną na przewiercenia. - W parze z odpowiednio dobranym zamkiem powinny iść bezpieczne klucze - mówi ekspert Assa Abloy. - Do domu czy mieszkania wybierzmy modele o możliwie największej kombinacji kodu klucza, które dorabia się jedynie w autoryzowanych punktach serwisowych, na podstawie karty zakupu i dokumentu tożsamości - dodaje.
- Sąsiad zamiast alarmu
Antywłamaniowe drzwi i zamki to jednak nie wszystkie sposoby na ustrzeżenie się wizyty włamywacza. Warto dołożyć wszelkich starań, aby nie ułatwiać włamywaczom pracy. Przed wyjazdem poprośmy sąsiada, by codziennie zabierał ze skrzynki czy wycieraczki ulotki reklamowe. Sugerować to będzie potencjalnym złodziejom, że ktoś stale przebywa w domu. Jeśli pozwoli na to domowy budżet możemy rozważyć także zainstalowanie systemu alarmowego.
źródło: pięknydom24.pl