Temperatura w domu - w jakiej czujemy się najlepiej?
Gdy termometr za oknem wskazuje blisko 30°C, osoby „ciepłolubne” skaczą z radości, natomiast pozostali najchętniej przeczekaliby upały gdzieś, gdzie panuje przyjemny chłód. W odniesieniu do temperatury każdy z nas ma inne preferencje i inaczej odczuwa jej spadek lub wzrost, nawet o parę stopni. Podobna zasada obowiązuje również w odniesieniu do temperatury w budynkach. W jakiej czujemy się najlepiej?
Gdyby dobrze policzyć godziny, które spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach: w domu, w pracy, w szkole, na uczelni, na zakupach, załatwiając różne sprawy, okaże się, że czas spędzany wewnątrz budynków zajmuje 90 proc. naszego życia. Na co dzień nie roztrząsamy wszystkich za i przeciw takiego stanu rzeczy, tymczasem ta sytuacja determinuje szereg czynników, które powinny zaprzątnąć naszą uwagę choć na chwilę. Jednym z nich jest utrzymywana w pomieszczeniu temperatura, ponieważ to od niej w dużej mierze będą zależały nasze samopoczucie, zdrowie oraz efektywność.
Czy istnieje temperatura komfortowa dla wszystkich?
Określenie temperatury idealnej dla każdego człowieka jest zadaniem niezwykle trudnym, ponieważ odczuwalne ciepło jest wartością względną. Poziom odczuwanej temperatury zależy od indywidualnych predyspozycji, a także od: pory dnia, aktywności, funkcji pomieszczenia, a nawet płci. Architekci doskonale wiedzą, że projektując instalację grzewczą, powinni zaprojektować ją w taki sposób, aby bez przeszkód zapewniała ona idealny rozkład temperatury w pomieszczeniu. W tym kontekście ważne jest przeznaczenie danego miejsca. W łazience, gdzie rozbieramy się do naga, temperatura powinna wynosić ok. 24°C, w pomieszczeniach, w których przebywamy w ubraniach - ok. 20°C, natomiast tam, gdzie zakładamy odzież wierzchnią, np. w garażu - 16°C. Są to wartości wzorcowe. Podstawowa zasada jest taka, że ludzie najlepiej czują się w miejscach, gdzie warunki środowiskowe pozwalają utrzymać temperaturę ciała na poziomie ok. 37°C, bez uruchamiania dodatkowych mechanizmów kompensacyjnych, jak np. pocenie. Przy okazji warto pamiętać, że poza realną temperaturą powietrza wpływ na jej odczucie ma także wilgotność względna. Ta na poziomie poniżej 30% sprawia, że powietrze jest suche i prowadzi do podrażnienia błon śluzowych gardła i nosa (częsty problem szczególnie w sezonie grzewczym). Z kolei ta na poziomie 60% tworzy idealne warunki do rozwoju roztoczy, pleśni i kurzu - silnych alergenów. Idealny poziom wilgotności kształtuje się na poziomie 40-60%, a takiego poziomu nie są nam w stanie zapewnić kaloryfery wiszące, tak powszechnie stosowane do ogrzewania w naszych domach.
Kaloryfer - czas na lepszy model
Kaloryfer działa jak podgrzewacz powietrza - najpierw zasysa zimne powietrze z dołu, po czym je podgrzewa i wypuszcza jako ciepłe górą, rozdmuchując po domu wszelkie możliwe alergeny. Pod tym względem zdecydowanie zdrowsze jest ogrzewanie płaszczyznowe, które utrzymuje odpowiedni poziom wilgotności w pomieszczeniu i nie rozdmuchuje kurzu ani innych alergenów. - Istotą ogrzewania płaszczyznowego jest to, że grzejnik jest schowany w ścianie (ogrzewanie ścienne) lub podłodze (podłogówka). Dzięki temu nie rozdmuchuje kurzu po domu, utrzymuje wilgotność powietrza na właściwym poziomie oraz zapobiega rozwojowi grzybów pleśniowych na ścianach - mówi Patryk Nowakowski, prezes zarządu firmy 3THERMO, która jako jedyna wprowadziła na rynek hybrydowe grzejniki podtynkowe. Takie rozwiązanie pozwala również utrzymać właściwy rozkład temperatury w pomieszczeniu niezależnie od tego, gdzie się znajdujemy - czy blisko od emitera ciepła, czy daleko, czy leżymy na podłodze, czy stoimy na krześle.
Temperaturę można sprawnie regulować
Odpowiednia, zapewniająca komfort cieplny temperatura w pomieszczeniu to gwarancja dobrego samopoczucia, większej wydajności i lepszego stanu zdrowia. Organizm, który nie musi cały czas tracić energii na to, aby obniżyć temperaturę ciała, może przeznaczyć ją na inną aktywność. Jest to ważne również w porze nocnej, gdy komfort cieplny jest jednym z warunków dobrego snu. Eksperci z Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu radzą nawet, aby myśleć o sypialni jak o jaskini - powinna być chłodna, cicha i ciemna. Utrzymać kontrolę nad temperaturą w pomieszczeniach pomogą sterowniki grzejnikowe lub regulatory pokojowe. - Systemy sterowania ogrzewaniem umożliwiają zmiany parametrów w zależności od pory dnia, aktywności domowników czy przeznaczenia pomieszczenia. Dzięki temu możemy zrezygnować z ogrzewania pomieszczeń nieużywanych czy zmniejszyć temperaturę w domu, kiedy przebywamy poza nim lub gdy śpimy. Jeśli wzrośnie temperatura na zewnątrz, podczas gotowania, czy w czasie pracy urządzeń elektronicznych, regulator pokojowy pozwoli utrzymać ją na poziomie komfortowym - wyjaśnia Krzysztof Nowak, ekspert firmy TECH Sterowniki. Tego typu urządzenia współpracują z niemal wszystkimi rodzajami urządzeń grzewczych, zapewniając efektywną pracę systemu, a także oszczędności. Obecnie, dzięki nowoczesnym rozwiązaniom można sterować ogrzewaniem także przez Internet i kontrolować temperaturę w swoim domu o każdej porze dnia i nocy, z każdego miejsca na Ziemi.
źródło: 3thermo/pieknydom24.pl