Sypialnia według feng shui
Według badaczy człowiek przesypia 1/3 swojego życia. Ale sen snowi nierówny, przynajmniej w wykonaniu Polaków - z ostatnich badań TNS Polska wynika bowiem, że aż 61% rodaków jest zbyt zestresowanych, by w nocy po prostu zamknąć oczy i normalnie zasnąć . Nie wspominając już o tym, by przespać przynajmniej 6 godzin z rzędu…
Naukowcy twierdzą jednak, że to nie długość snu, lecz jego komfort jest ważniejszy dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Dlatego zanim wieczorem położymy się do łóżka, chcąc odpocząć po stresującym dniu, zadbajmy o to, w jakich warunkach będziemy spać. Świetnie sprawdzi się w tym przypadku filozofia feng shui. Warto z niej skorzystać nie tylko w trakcie projektowania, ale też podczas zwykłego sprzątania sypialni. Bo nawet taki szczegół jak ustawienie łóżka w alkowie ma ogromny wpływ na jakość naszego snu.
Serce domu jest w sypialni
Najważniejszym założeniem tej starożytnej chińskiej filozofii (z chińskiego feng - wiatr, shui - woda) jest prawidłowe ukierunkowanie przepływu wszechobecnej w domu energii. A ta „krążąca” po sypialni jest według niej najważniejsza - bo właśnie to pomieszczenie jednocześnie kumuluje pozytywną energię chi i wycisza umysł po całym dniu pracy. By jednak wypracować taki spokojny sen, trzeba poświęcić mu trochę czasu. Ale warto to zrobić, bo efekty nawet najmniejszych zmian mogą nas szybko pozytywnie zaskoczyć.
Łóżko - centrum każdej sypialni
Czym charakteryzować powinno się łóżko? Ten główny mebel stojący w sypialni powinien być przede wszystkim nowy. Dlaczego? Ponieważ taki użytkowany przez kogoś wcześniej kumuluje obcą, nierzadko negatywną energię. Łóżkiem nie może być też składana sofa czy wersalka - symbolizują one pośpiech i chwilowość, co nie służy poczuciu stałości i tym samym wypoczynkowi. Drugą ważną cechą dobrego łóżka jest materiał, z jakiego je wykonano: najlepiej, by było drewniane, nie metalowe. I co najważniejsze - nie może być „kombinacją” dwóch zestawianych ze sobą łóżek, ponieważ nie sprzyja to stałości związku śpiących na nim osób. Ważny jest też kierunek ustawienia łóżka. Zasadą jest, że powinno stać na strategicznej pozycji - czyli musi być z niego widać drzwi i wszystko, co „dzieje” się w sypialni, cały jej układ. W związku z tym powinno stać wezgłowiem do ściany, nie bokiem, nogi nie mogą być skierowane w stronę drzwi, tym bardziej nie na linii drzwi-okno, czyli w przeciągu zakłócającym spokojny sen. Ani tym bardziej pod oknem czy też „na ścianie”, w której zamontowano drzwi.
A skoro o łóżku mowa…
…to warto wspomnieć też o materacu. - A ten powinien być wykonany z naturalnych surowców - mówi Tomasz Goc, dyrektor handlowy w firmie JANPOL. - Sztuczne mają za duży ładunek elektrostatyczny, co nie sprzyja zdrowiu. Ale niezależnie od tego, jaki materac wybierzemy, najważniejsza jest wygoda. Bo to komfort snu, jaki zapewnia dobry produkt, czyli na przykład to, w jakiej linii leży na nim kręgosłup, ma ogromny wpływ na to, jak funkcjonujemy w ciągu dnia. Jednym z takich produktów jest elastyczny materac Hypnosis Fabryki Materacy JANPOL. Ma on wkład lateksowy nasączony naturalnymi olejkami słonecznikowymi, świetnie dopasowujący się do kształtu ciała i gwarantujący odpowiednią cyrkulację powietrza. Wytrzymały na odkształcenia, ekologiczny i przede wszystkim wygodny - oto cechy, które sprawiają, że ten materac będzie idealny do sypialni, również tej urządzonej według zasad feng shui.- Warto mieć tu na uwadze, że filozofia feng shui zaleca, by na łóżku małżeńskim para spała na jednym materacu. Według Chińczyków dwa osobne to prosta droga do kłótni i nieporozumień prędzej czy później prowadzących do rozpadu relacji. Jednak trzeba mieć też na względzie bardziej praktyczne aspekty takiego rozwiązania. Wygodniej bowiem będzie się spało dwóm osobom ze względu np. różną wagę ich ciał na osobnych materacach. Komfort jest przecież najważniejszy. [[[zdjecie,9492,duze]]]
Przestrzeń nad, obok i pod łóżkiem
Nie bez znaczenia w wystroju sypialni jest też to, co wisi na ścianie za łóżkiem. Feng shui mówi jasno: należy wyeliminować z tej przestrzeni wszelkie lustra, obrazy, lampy czy sprzęty sportowe, szczególnie te zawieszone nad wezgłowiem. Lustro w sypialni co prawda pobudza namiętność, ale z kolei na noc lepiej je zakryć, a najlepiej… po prostu usunąć, podobnie jak telewizor. Powód? Według Chińczyków tafla lustra oraz ekran tego urządzenia odbijają dobrą energię chi. Jest ona z natury bardzo żywotna i gdy tylko napotyka na swojej drodze tak śliską taflę jak szkło, staje się jeszcze bardziej „żywa”. W efekcie może nie sprzyjać wyciszeniu, za to skutkować bezsennością. Ściany i ich kolor to kolejna ważna do zagospodarowania według wytycznych tej filozofii powierzchnia w sypialni. To, czy będą malowane, czy tapetowane, to sprawa drugorzędna. Ważne jest natomiast, by nie miały wyraźnych dużych wzorów, za to utrzymane były w stonowanych pastelowych barwach sprzyjających wypoczynkowi. Najlepszym wyborem będą kolory ziemi: kawa z mlekiem, beż, piaskowy, morelowy, niebieski czy zielony. Ten ostatni, ze względu na jego „zdrowotne” właściwości, idealny jest dla powracających do zdrowia rekonwalescentów. Z kolei kinkiety montowane nad głowami mogą wywoływać niepokój śpiących pod nimi osób, podobnie zresztą jak obrazy przedstawiające sceny bitewne lub inne podobne wizualizacje. Zamiast nich lepiej ustawić na szafkach nocnych lampy emitujące mleczne światło albo z abażurami lekko przytłumiającymi jego snop. Takie delikatne ma na celu uspokajać, nie pobudzać do działania.
A czego w sypialni „powinno zabraknąć”?
Z pewnością tego, co kojarzy się z pracą lub aktywnością fizyczną - czyli biurka z komputerem i wszelkiego rodzaju sprzętów sportowych. Sypialnia jest przecież po to, by w niej wypocząć, a nie by pracować w niej „na drugim etacie” nocną porą. Spokojny sen zapewni też usunięcie z sypialni roślin. O ile w dzień pod wpływem słońca produkują życiodajny tlen, o tyle w nocnych ciemnościach emitują trujący dwutlenek węgla, stąd też nie są pożądanym elementem wystroju sypialni. Jeśli jednak uwielbiamy rośliny i nie możemy bez nich żyć, postawmy na parapecie dwie doniczki z identycznymi gatunkami. Takie roślinne „lustrzane odbicie” na parapecie zagwarantuje nam uczucie równowagi. Pozbądźmy się też z tego pokoju akwarium - woda według feng shui tłumi uczucie panujące między kochankami i powoduje problemy z zasypianiem. I na koniec pamiętajmy, by przed snem dokładnie zamknąć nie tylko szafę, ale też powsuwać na miejsce szuflady w szafkach nocnych i zwyczajnie sypialnię posprzątać: brudne rzeczy włożyć do kosza na pranie i przetrzeć zakurzone parapety. Porządek w tym pokoju to po prostu gwarancja spokojnego snu.
Sypialnia to swoista enklawa każdego domu. Dlatego traktujmy ją jako naszą odskocznię od codzienności, miejsce, gdzie możemy i powinniśmy wypocząć po całym dniu pracy. Otoczmy się przedmiotami i wystrojem sprzyjającymi spokojnemu snu. Bo jak mawia - tym razem polskie - przysłowie: jak sobie pościelisz (i tym samym zaaranżujesz miejsce do wypoczynku), tak się wyśpisz.
źródło: janpol/pięknydom24.pl