Świetlna strona glamour
Dla niektórych aranżacja wnętrza staje się niemal sztuką. Spore pole do artystycznych popisów pozostawia nam styl glamour - wytworny, ekstrawagancki i pełen przepychu. Jedną z najpiękniejszych ozdób będzie odpowiednio dobrana lampa. Mimo upływu czasu styl glamour nadal cieszy się popularnością. Tradycyjnie kojarzony ze zbytkiem potrafi zaczarować, a zarazem odmienić niejedno wnętrze. Oryginalne meble, wzorzyste tapety, bogata sztukateria, pluszowe siedziska, okazałe lustra - wszystko to przesądza o niezwykłym uroku całej stylizacji. Poszukując szykownych dodatków, zwróćmy uwagę na oświetlenie. Będą to nie tylko lampy stworzone z myślą o najbardziej wymagającym ze stylów, ale i bogata galeria przedmiotów subtelnie błyszczących.
Aranżując wnętrze w stylu glamour, należy bawić się stylem, co znaczy z finezją łączyć klasykę i nowoczesność. Dodatki, które na pierwszy rzut oka wydają się zbyt odmienne, by je swobodnie zestawiać, są zazwyczaj najsilniejszą stroną tej aranżacji. Ogólna zasada jest prosta - nie może być zbyt skromnie, ale i... praktycznie. Dekoracyjność glamour jest przecież odpowiedzią na funkcjonalność oraz minimalizm. Mile widziane są więc te akcesoria, które błyszczą i lśnią. Warto jednak pamiętać, że glamour to przepych traktowany z rozmysłem. Kluczem do udanej stylizacji będzie umiejętna gra światła i cienia. Kompletując poszczególne dodatki, zwróćmy uwagę na elementy „światłolubne”. - Dobrze w tej roli sprawdzą się gładkie ramy lustra, ozdobne karnisze, wypolerowane świeczniki, satynowe zasłony czy połyskujące narzuty. Co najważniejsze, starannie dobrane dodatki pomogą nam wyeksponować całe oświetlenie we wnętrzu - mówi Dariusz Rodak, projektant oświetlenia w firmie Sigma. Decydując się na daną kolorystykę, powinniśmy pozostać jej wierni. Tonacje dominujące w tego typu aranżacjach to przede wszystkim czerwień, biel, czerń, złoto, srebro, amarant i fiolet. Spośród eleganckich mebli wybierzmy te najbardziej luksusowe i wyszukane - szafę ludwikowską, szezlong bądź luksusową toaletkę. Dopełnieniem takiej scenerii będą odpowiednio wybrane lampy.
- Światło w drogocennej oprawie
[[[zdjecie,3372,duze]]] Lampą, która od razu kojarzy nam się z glamour, jest bez wątpienia żyrandol. Najlepiej wieloramienny, okazały i koniecznie bogato zdobiony. Oryginalne egzemplarze przywiodą na myśl barokowy przepych, a nawet wykwintność królewskich rezydencji. Wybierając żyrandol, nie powinniśmy jednak sprowadzać jego roli wyłącznie do obowiązkowego wyposażenia salonu. Z powodzeniem może on zawisnąć także nad stołem w jadalni, w dużej sypialni czy nawet łazience, jeżeli dysponujemy odpowiednią ilością przestrzeni. Nie mniej inspirujące okażą się lampy stołowe. Naszych gości zauroczą zwłaszcza te stojące na rzeźbionej nóżce. W ostatnim czasie projektanci stawiają na ekstrawagancję, dlatego bez trudu możemy spotkać lampy, których tradycyjna forma podstawy uległa zmianie pod względem osobliwego kształtu lub intensywnego koloru. Furorę z pewnością zrobią kryształowe albo szklane kinkiety. - Bardzo efektownym motywem jest łączenie konstrukcji stelaży z elementami wiszącymi jak małe, wielobarwne kryształki, koraliki i sople bądź ręcznie wykonywane wzory kwiatowe, roślinne albo geometryczne - podpowiada stylista marki Sigma. Tego rodzaju zabiegi albo skupiają światło, albo delikatnie je rozpraszają, tworząc tym samym elegancką poświatę na suficie czy ścianie. Ciekawy efekt wizualny uzyskamy też dzięki szykownym abażurom, które posiadają otwory o różnych kształtach. Przysłowiowym strzałem w dziesiątkę będą lampy cechujące się bogatym wzornictwem i ornamentyką. Stosując się do powyższych wskazówek, sprawimy, że glamour dosłownie rozbłyśnie w naszych wnętrzach.
źródło: sigma/pieknydom24.pl