Sigma: Lampy Zyta i Lulu - klasyka w kobiecej odsłonie
Klasyczne, delikatne, idealne do wnętrza urządzonego ze szczyptą ponadczasowego szyku - takie są lampy z serii Zyta oraz Lulu z tegorocznej kolekcji SIGMY. Choć na pierwszy rzut oka podobne dzięki kloszom o oryginalnym kształcie, już po chwili okazuje się, że kryją w sobie zupełnie różną naturę.
Lulu - elegancka kokietka
Lampy z serii Lulu kokietują niebanalnym połączeniem mlecznobiałych szklanych kloszy i drewna o ciemnej, głębokiej barwie wenge. Delikatnie przystrojone płaskimi elementami o miękkiej linii, umieszczonymi ponad kloszami, wyglądają dziewczęco i bezpretensjonalnie. Stworzone na bazie delikatnych linii o łukowatym kształcie, Lulu doskonale wpisują się w trend klasycznej elegancji bez przepychu. Klosze o klasycznym profilu i niebanalnie spłaszczonym froncie wtapiają się tu harmonijnie w drewnianą ramę każdego z modeli. To lampy o wszechstronnym zastosowaniu. Modele wiszące świetnie sprawdzą się w salonie urządzonym w paryskim stylu Coco Chanel, w towarzystwie prostych, acz eleganckich dodatków. Kinkiety, umieszczone w sypialni, delikatnie skomponują się z rozbielonymi pastelami lub podkreślą klasyczny szyk wnętrza o buduarowym nastroju. A może warto je umieścić w przedpokoju? Dzięki uniwersalnej kolorystyce plafony skomponują się z niemal każdym kolorem ścian i dodatków.
Zyta - stateczna, ale z charakterem
Kolekcja Zyta przypomina filigranową Lulu tylko kształtem klosza. Jest daleka od sztampy, ale stateczna dzięki łagodnym, ale odważnie wytyczonym liniom projektu. Geometryczna perfekcja zaskakująco dobrze łączy się z łagodną formą. Ciemnobrązowe drewno o nieostrych krawędziach zostało tu przełamane srebrnymi elementami dekoracyjnymi, przywodzącymi na myśl kształtne naszyjniki. Połączenie różnych faktur i konturów tworzy zaskakująco uniwersalną kompozycję. Zyta doskonale dopełni aranżacje, w których tradycja w udany sposób łączy się z nowoczesnością. Ponadczasowe modele będą pasować zarówno do przestronnego salonu, jak i niewielkiej jadalni. Na szczególną uwagę zasługuje model o czterech kloszach, ułożonych w dwóch rzędach, a nie, jak to bywa najczęściej, na planie okręgu. Odrobina geometrii wprowadza wrażenie przyjemnego ładu, a przy tym prezentuje się bardzo oryginalnie. W skład kolekcji wchodzą lampy wiszące oraz kinkiety.
źródło: sigma/pięknydom24.pl