Serwis zmiękczaczy - czy mogę zrobić to sam
Wapienne osady na kabinie prysznicowej, niedrożne rury, uszkodzona grzałka w pralce - to tylko niektóre możliwe konsekwencje zbyt wysokiej zawartości kamienia w wodzie. Chcąc uniknąć podobnych problemów decydujemy się na montaż zmiękczacza. Pamiętajmy o prawidłowej konserwacji urządzenia, aby służyło nam jak najdłużej.
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów zmiękczaczy. Wybierając rozwiązanie dla siebie warto zdecydować się na takie, które w eksploatacji nie będzie wymagało od nas dużego nakładu pracy.- Jednymi z najbardziej funkcjonalnych produktów do zmiękczania wody są urządzenia kompaktowe wyposażone w elektroniczną głowicę. Ich obsługa sprowadza się głównie do okresowego uzupełniania soli tabletkowanej w urządzeniu, przeciętnie raz w miesiącu. Zaprogramowanie sterownika jest bardzo proste. Wystarczy kilka kliknięć, aby ustawić godzinę oraz żądane parametry lub uruchomić ręcznie którykolwiek z programów. Dzięki temu złoże, któremu zawdzięczamy efekt zmiękczenia wody, zostanie automatycznie poddawane regeneracji - mówi Grzegorz Kosylak, ekspert firmy UST-M Sp. z o. o.
Ustawiając czas i porę regeneracji, kierujemy się tym, aby nie kolidowała ona z poborem wody z naszych odbiorników. Elektroniczna głowica sterująca ma wewnętrzne zasilanie, co oznacza, że jej wewnętrzny zegar działa w przypadku zaniku prądu. - Coroczny przegląd i konserwacja zmiękczacza to przede wszystkim pewność oraz bezpieczeństwo. Sprawdzony przez wykwalifikowany personel zmiękczacz daje nam gwarancję, że urządzenie będzie działało prawidłowo, a nasza woda zachowa pożądane parametry - dodaje Grzegorz Kosylak.
źródło: ust-m/pięknydom24.pl