Poczuj żar tropików we własnym „M”
Choć większość z nas na hasło „tropikalne klimaty” pewnie przywołuje w pamięci biały piasek, lazurową wodę i egzotyczne rośliny to wcale nie musi być to jednoznaczne z dalekim wyjazdem, ani nawet urlopem. Tropikalne walory można bowiem przenieść do własnych czterech kątów. Jak? O tym poniżej.
Jeśli zależy nam na ożywieniu wnętrza na wiosnę lub stworzeniu wakacyjnego klimatu, a przy tym zamierzamy zrobić to zgodnie z najnowszymi trendami, warto poznać kilka prostych i uniwersalnych trików. Już dzięki odpowiednim kolorom (zieleń i biel to naprawdę wdzięczne barwy, które w dodatku działają relaksująco i są świetną bazą do dalszych eksperymentów) możemy poczuć się w swoim mieszkaniu niczym w meksykańskiej hacjendzie.
- Na balkonie i w ogrodzie
Oczywiście bez przesady, chodzi tylko o przywołanie wrażenia egzotyki, a nie zaklinanie rzeczywistości. Skoro w Polsce wieczorem jest jeszcze chłodno, a nam marzy się relaks na balkonie czy w ogrodzie niczym na egzotycznym patio, podejdźmy do tego z pomysłem. – Szklane lampiony na świeczki albo lampki na sznurku w kształcie małych kaktusików zapewnią kojące oświetlenie jak z meksykańskiego baru. Miękkie poduszki i polarowy kocyk we wzór egzotycznych liści świetnie wpiszą się w ten klimat, a przy okazji zapewnią komfort cieplny. Do tego drink z palemką, odpowiednia muzyka i już jesteśmy (przynajmniej myślami) gdzieś w gorących zakątkach Świata – mówi ekspertka marki KiK.
- Wersja 2: w domu
Jeśli nam się to spodobało i chcemy wprowadzić trochę tego klimatu również do domu, nic nie stoi na przeszkodzie. Koc świetnie zastąpi narzutę na łóżku, poduszki ożywią kanapę i fotel, a dzieła dopełnią drobiazgi – np. kaktusy w doniczkach albo figurki-kaktusy w kolorze białego piasku, złotego słońca czy soczystej niczym sok z aloesu zieleni. Za mało?
– Ramki i obrazki – rzuca hasło ekspertka KiK. – To absolutna podstawa, dzięki której możemy całkowicie odmienić wygląd pomieszczenia i to przy niewielkim nakładzie czasu, pracy oraz pieniędzy. Na początek warto sprawić sobie kilka ramek – mogą być takie same albo różnić się wielkością, mogą być proste w formie, albo wręcz przeciwnie – przyciągać wzrok. Słowem pełna dowolność. Ważne jednak, żeby mieć na uwadze to, co chcemy w nich eksponować.
Oprócz zdjęć i grafik można postawić na prawdziwe, egzotyczne rośliny – niczym z zielnika, z którym większość osób miała styczność na lekcjach przyrody w podstawówce. W wielu kwiaciarniach można kupić pojedyncze liście, które służą jako uzupełnienie bukietów albo uciąć je z palmy czy monstery, którą można hodować nawet w domu. Warto je wysuszyć i nieco „sprasować” pod ciężkimi książkami, następnie oprawić i voila – podpowiada specjalistka.
Jedną z prostszych metod na zmianę klimatu wnętrza jest postawienie na odpowiednie dodatki. Połączenie właściwych kolorów, nastrojowe oświetlenie i oryginalne ozdoby mogą przenieść nas do egzotycznych zakątków Ziemi. Już niedrogie produkty mogą zdziałać niesamowity efekt, a niska cena nie zniechęci nas do dalszych metamorfoz – w końcu kto wie, jaki klimat wnętrza zainteresuje nas następnym razem.
źródło: pieknydom24.pl