fot. Baumit
Na co zwrócić uwagę wybierając wykończenie elewacji?
W sferze dekoracyjnej systemów ociepleń, na elewacjach budynków królują cienkowarstwowe tynki strukturalne. Dobór właściwej wyprawy wierzchniej to decyzja na lata. Aby fasada budynku długo spełniała swoje funkcje, stanowiąc przy tym efektowną wizytówkę domu, wybór tynku powinien być świadomy i opierać się nie tylko na doborze odpowiedniej kolorystyki. Co jeszcze powinniśmy wziąć pod uwagę przy podejmowaniu tej ważnej decyzji, podpowiada Tomasz Jarzyna, Product Manager firmy Baumit.
Wprowadzenie gotowych rozwiązań w postaci tynków cienkowarstwowych pozwoliło na prawie dowolne ich barwienie, dzięki czemu są dostępne w bardzo bogatej kolorystyce. Największa w Europie paleta standardowych kolorów Baumit Life obejmuje ich aż 888, co mocno rozszerza granice możliwości w zakresie projektowania fasad. Dysponując takim wachlarzem, bez trudu możemy stworzyć kreację, która nie tylko będzie cieszyć oko, lecz także stworzy wokół domu klimat, w którym czujemy się najlepiej. Śródziemnomorski, prowansalski, skandynawski… co komu w duszy gra. Jednak by na etapie eksploatacji uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, warto wiedzieć, że rynek oferuje wiele rodzajów tynków. I choć na pierwszy rzut oka niekiedy zdają się wyglądać tak samo – mają identyczny kolor oraz fakturę – nie dajmy się zwieść pozorom. Różnią się one między sobą pod względem składu a co za tym idzie właściwości użytkowych.
Podczas wybierania tynków elewacyjnych często kierujemy się jedynie ich barwą i strukturą, jednak z biegiem czasu możemy żałować bagatelizowania innych ważnych kwestii. Jakich? Takich jak choćby wybór tynku z uwzględnieniem rodzaju termoizolacji użytej do ocieplenia ścian czy wzięcie pod uwagę lokalizacji budynku przy wyborze wyprawy wierzchniej. – Świeżo wzniesione mury zawierają sporo wilgoci, jeśli więc pokrylibyśmy je termoizolacją z wełny mineralnej z tynkiem o wysokim oporze dyfuzyjnym jak np. akrylowy, mogłoby dojść do jej skroplenia w ociepleniu a nawet pojawiania się pęcherzy pary wodnej pod wyprawą wierzchnią podczas nagrzewania się elewacji w słońcu. Dlatego w duecie z wełną mineralną, lepiej sprawdzą się tynki wysoko paroprzepuszczalne – silikonowe, silikatowe lub mineralne – podpowiada Tomasz Jarzyna z firmy Baumit. Silikonowe również nieźle spiszą się na domach znajdujących się przy ruchliwych ulicach lub innych zanieczyszczonych obszarach. Jeśli głównym problemem miejsca naszego zamieszkania jest duże zanieczyszczenie powietrza, warto zwrócić uwagę na samoczyszczący tynk Baumit NanoporTop, oparty na spoiwie silikatowym, zawierającym nanotechnologię i proces fotokatalizy. Sprawdzi się on również w przypadku, gdy jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami domów położonych w okolicy lasów lub zbiorników wodnych. – Ponieważ piękne widoki mogą wiązać się z ryzykiem korozji mikrobiologicznej, dlatego w tym przypadku warto zainteresować się tynkiem z fotokatalizą, która aktywowana przez światło słoneczne, chroni przed rozwojem alg i glonów na elewacji – podpowiada ekspert. Z kolei, jeśli elewacja budynku może być narażona na bezpośredni kontakt i związane z tym zwiększone obciążenia użytkowe, postawmy na tynk akrylowy, charakteryzuje się on najwyższą elastycznością i odpornością na uszkodzenia mechaniczne. Jeśli wybranie odpowiedniego materiału nadal stanowi dla nas trudne zadanie, przyjrzyjmy się bliżej poszczególnym rodzajom tynków strukturalnych.
Tynki akrylowe
Charakteryzują się dużą odpornością na uszkodzenia mechaniczne oraz elastycznością, dzięki czemu zalecane są do stosowania w miejscach narażonych na zwiększone obciążenia użytkowe, np. przy bezpośrednim sąsiedztwie ciągów pieszych o dużym natężeniu ruchu. Tego typu tynki nie sprawdzą się jednak na podłożach mogących zawierać wilgoć, ponieważ wykazują wysoki opór dyfuzyjny i uniemożliwiają łatwe i szybkie odparowanie wody. Niska paroprzepuszczalność dyskwalifikuje je praktycznie z zastosowania na ociepleniach opartych na wełnie mineralnej. Posiadają bogaty wybór kolorystyki.
Tynki mineralne
Wytwarzane są na bazie spoiwa w postaci głównie cementu i oferowane jako sucha mieszanka, którą rozrabia się z wodą. Ich największym atutem jest wysoka paroprzepuszczalność. Ich trwałość wzrosła wraz z upływem czasu poprzez uszlachetnianie dodatkiem polimerów, jednak nadal są mało elastyczne, a i wybór kolorystyki jest mocno ograniczony. Dobrze sprawdzą się na budynkach znajdujących się na terenach o niewielkim obciążeniu użytkowym i zanieczyszczeniu.
Tynki silikonowe
Tego rodzaju produktom można bez wątpienia przypisać szereg zalet. – Wybierając tynki silikonowe z pewnością docenimy ich hydrofobowość – woda nie wnika łatwo w ich powierzchnię lecz bardzo łatwo spływa. Ponadto, spływające krople deszczu powodują spłukiwanie zanieczyszczeń elewacji. Co ważne, pomimo niskiej nasiąkliwości, wykazują stosunkowo wysoką paroprzepuszczalność, dzięki czemu ściany mogą swobodnie „oddychać”. To oznacza, że znakomicie współpracują ociepleniem opartym zarówno na styropianie, jak i bardziej wymagającej wełnie mineralnej. Dodatkowo powłoki silikonowe wykazują stosunkowo wysoką odporność na odkształcenia, rysy i pęknięcia, a co za tym idzie nie potrzebują częstych zabiegów konserwacyjnych. – przekonuje Tomasz Jarzyna z firmy Baumit. Jeśli budynek, na którego elewacji planujemy zainstalować ocieplenie jest szczególnie narażony na zabrudzenia czy korozję mikrobiologiczną, warto zainteresować się tynkiem silikonowym w wersji premium jak Baumit StarTop. – Właściwości hydrofilne oraz podobna do koralowca struktura tego tynku powodują szybkie rozprowadzenie wilgoci z powietrza czy pozostałości po opadach, dzięki czemu po deszczu powierzchnia elewacji wysycha szybciej, a właściwości hydrofobowe zapewniają wysoką wodoodporność na zawilgocenie i efekt perlenia kropel wody na powierzchni tynku. Połączenie tych dwóch funkcji – szybkiego wysychania oraz skraplania się wody – sprawia, że powierzchnia elewacji jest niemalże całkowicie odporna na zabrudzenia i najlepiej chroniona przed algami czy grzybami – wyjaśnia ekspert.
Tynki silikatowe
Charakteryzuj się wysoką paroprzepuszczalnością, radzą sobie bardzo dobrze z odpornością na deszcz i inne trudne warunki atmosferyczne zapewniając wysoką trwałość. Wymagają jednak doświadczenia i wprawy przy aplikacji i wykonywaniu wypraw wierzchnich z ich zastosowaniem. Są rzadziej wykorzystywane z uwagi na konieczność przestrzegania ściśle określonego reżimu technologicznego w zakresie temperatury i wilgotności podczas aplikacji. Posiadają ograniczoną możliwość barwienia, pozbawioną intensywnych kolorów i tych opartych o pigmenty organiczne.
Tynki silikatowo-silikonowe
Łączą w sobie właściwości tynków silikatowych i silikonowych zapewniając dobrą paroprzepuszczalność i odporność na zabrudzenia. Co więcej, są antystatyczne – nie elektryzują się i nie przyciągają kurzu. Zapewniają lepsze w stosunku do silikatowych właściwości aplikacyjne i nie są tak wrażliwe na skrajne warunki reżimu technologicznego.
Jak widać, rynkowa oferta wypraw wierzchnich jest szeroka i z pozwalająca każdemu znaleźć produkt odpowiadający jego potrzebom. Warto jest przemyśleć i skonsultować wybór tynku, aby cieszyć się ładną, czystą i trwałą elewacją budynku przez długi czas.
źródło: pieknydom24.pl