Kratki_biokominek Jupiter
Mieszkanie na sprzedaż od zaraz!
O tym, jak trudny, czasochłonny, a nawet irytujący bywa proces sprzedaży domu czy mieszkania, wiedzą wszyscy ci, którzy przez kilka miesięcy cierpliwie oprowadzali po swojej nieruchomości potencjalnych kupców. Rozczarowanie, złość i niechęć narastają wprost proporcjonalnie do czasu, który tracimy na sfinalizowanie transakcji. A wystarczy starannie przygotowana „inscenizacja”, w której na pierwszym planie goszczą uporządkowana przestrzeń, ciepła kolorystyka, funkcjonalne meble i oryginalne detale. W tej roli idealnie sprawdzą się wygodne fotele czy nastrojowe biokominki. Tyle i aż tyle zdaniem home stagerów wystarczy, by klienci odkryli potencjał przestrzeni i podjęli decyzję o zakupie.
Mieć to „coś”
„Przywykliśmy do tego, że mamy bardzo duży wybór nieruchomości. Konkurencja jest olbrzymia, dlatego warto zadbać o to, by to nasz dom czy mieszkanie wyróżniało się na tle innych ofert” – tłumaczy Maria Semczyszyn, ekspertka ds. rynku nieruchomości, trenerka home stagingu. „Istnieje niesłuszne przekonanie, że sprzedając nieruchomość, nie warto jej wnętrza odświeżać, bo i tak nowi właściciele będą ją aranżować według własnego gustu. To jest oczywiście prawda, że nabywcy będą urządzać dom tak, jak o tym marzą, ale warto podkreślić, że najpierw muszą się zdecydować, by go kupić. A decyzję podejmą na podstawie tego, co zobaczą i jakie emocje to w nich wzbudzi. Trzeba się czymś wyróżnić” – dodaje ekspertka. Im bardziej przyjazną i bezpieczną przestrzeń uda się wykreować, tym lepiej.
Dom jak z obrazka
Konkurencja na rynku nieruchomości jest tak duża, że klienci decydują się zobaczyć na żywo tylko te mieszkania i domy, które już na zdjęciach dobrze się zapowiadają. Jasna, duża przestrzeń z jednym wyróżniającym się elementem z pewnością przykuje uwagę na dłużej. Motywem przewodnim mogą być wyraziste zasłony, np. w monstery, musztardowy uszak w rogu albo elegancki biokominek. „Na zdjęciach doskonale prezentują się salony wyposażone na przykład w biokominki - duży wybór znajdziemy u polskiego producenta - marki Kratki - które charakteryzują się eleganckim wzornictwem. Całość prezentuje się wtedy nowocześnie i niebanalnie, stanowiąc zaproszenie do obejrzenia „na żywo” domu lub mieszkania” – tłumaczy Maria Semczyszyn.
Pierwsze wrażenie robi się raz!
O tym, czy ktoś kupi daną nieruchomość, w dużej mierze decydują pierwsze chwile po przekroczeniu progu, dlatego tak istotne jest zadbanie o detale i odpersonalizowanie przestrzeni. Nieprzyjemny zapach na klatce, wytarte wycieraczki, zepsute klamki czy nieuporządkowane buty w korytarzu mogą być elementami, do których właściciele już przywykli, zaś dla klientów będą to skuteczne „odstraszacze”. „Zadaniem home stagera jest neutralizowanie przestrzeni tak, by nic nie spowodowało odrzucenia. Zwracamy uwagę na najdrobniejsze detale. Oprócz uporządkowania wnętrza i usunięcia zbędnych przedmiotów niezwykle ważne jest odpersonalizowanie przestrzeni. Konieczne jest usunięcie rodzinnych zdjęć czy portretów przodków. Nawet kapcie właściciela powinny być poza wzrokiem oglądających. Dom ma być przygotowany na nowych właścicieli” – podkreśla Maria Semczyszyn. „Warto od razu dodać, że home staging to nie jest generalny remont mieszkania czy domu. To lifting wnętrza, który ma pokazać jego potencjał. Skupiamy się na detalach, które razem tworzą spójną opowieść o tym, jak dobrze można się tu czuć” – dodaje. Według amerykańskich badań szacuje się, że skorzystanie z pomocy home stagera przyśpiesza transakcje o 40-60%, chociaż nie podnosi wartości samej nieruchomości.
Salon przed wprowadzeniem zmian przez home stagerkę i po ich zaadoptowaniu
Źródło: Domo+ Lifting Wnętrz z Marią Semczyszyn
Zaczynamy od kolorów i mebli
Duże, małe, wąskie, szerokie, wysokie, niskie… typów mieszkań jest naprawdę dużo. Podobnie jak gustów tych, do których należą. Sprzedając nieruchomość, należy zadbać o to, by kolory we wnętrzu podkreślały jego atuty i tworzyły spójną całość z meblami. Zawsze dobrym wyborem jest jasna, pastelowa kolorystyka, która nadaje aranżacji lekkości i przestronności. W dużych mieszkaniach podkreśla ich metraż, z kolei w małych optycznie je powiększa. Uniwersalna biel, subtelne beże, delikatne brązy czy rozbielona mięta lub róż będą stanowić idealne tło dla mebli i dodatków w każdym stylu. W przypadku mebli doskonale sprawdzi się nieśmiertelna zasada Miesa van der Rohe „mniej znaczy więcej”. Zdecydowanie warto zadbać o to, by we wnętrzu znalazły się tylko niezbędne meble, a wzrok przykuwały oryginalny obraz, piękna sztukateria czy żywy blask ognia z eleganckiego, niezwykle wygodnego i prostego w użytkowaniu biokominka (duży wybór oferuje np. polska marka Kratki. Więcej na www.kratki.com).
W roli głównej: ogień
Wiodącym elementem domu lub mieszkania na sprzedaż warto uczynić biokominek, który jest doskonałą alternatywą dla tradycyjnych urządzeń grzewczych. „Po pierwsze, mamy niezwykle bogaty wachlarz możliwości aranżacyjnych, gdyż na rynku dostępne są kominki bio wiszące, narożne, wolnostojące czy portalowe o różnej wadze i wielkości z zachwycającymi przeszkleniami lub niezakłóconą wizją ognia. Po drugie, wyróżnia je łatwy i szybki montaż. Po trzecie, nie musimy się martwić o żadne zgody prawne na ich instalacje. I w końcu biokominki tworzą niezwykle przytulną atmosferę, która przenosi nas w świat dobrych wspomnień, wywołując przyjemne emocje i skojarzenia. U kupujących te emocje są decydujące – tłumaczy Maria Semczyszyn. „Eleganckie biokominki o prostym i oszczędnym designie są także ekologiczne i bezpieczne: spalane w nich płynne biopaliwo emituje jedynie parę wodną i śladowe ilości dwutlenku węgla. Biokominki portalowe np. w uniwersalnej bieli
i czerni, inspirowane stylem angielskim, mogą być motywem przewodnim całej aranżacji (np. modele November czy Legionis) – mówi Cezary Ziółek, dyrektor marketingu marki Kratki.
Spektakl tańczących płomieni ognia w kominku przywołuje wspomnienia wieczorów w rodzinnym gronie z ulubioną książką w dłoni. „Biokominek w mieszkaniu czy domu przeznaczonym na sprzedaż zdecydowanie budzi dobre emocje i pozytywne skojarzenia, gwarantując dodatkowo niezależność i ciepło w jesienno-zimowe poranki czy wieczory” – dodaje Maria Semczyszyn.
Home staging to branża, która rozwija się niezwykle dynamicznie, odpowiadając na szybko zmieniające się potrzeby rynku. Dzięki pomocy profesjonalistów mieszkania i domy sprzedają się szybciej i łatwiej. By odkryć potencjał wnętrza i w pełni zaprezentować go przyszłym właścicielom, warto zadbać o odpowiednie kolory, meble i dodatki, oszczędzając swój cenny czas, a czasem i zdrowie.
źródło: pieknydom24.pl