Meshmatics Chandelier: nowa definicja piękna według Moooi
Moooi to marka założona przez bezkompromisowego geniusza współczesnego wzornictwa - Marcela Wandersa. Po holendersku słowo „mooi” oznacza „piękny”, jednak trzecie „o” wprowadzone do nazwy dodaje do jej DNA pierwiastek wywrotowy, przekorny, redefiniujący rzeczywistość. Taki jest też zjawiskowy żyrandol Meshmatics, który niedawno znalazł się w ofercie Atelier Mesmetric.
Marka Moooi to synonim luksusu, kreatywności, niestandardowych rozwiązań. Firma słynie z tego, że chętnie daje szansę młodym, utalentowanym designerom. Pod jej skrzydłami swój debiut miał m.in. skandynawski zespół projektowy Front, który stworzył awangardową lampę Horse - naturalnej wielkości rzeźbę konia z abażurem na głowie czy Nika Zupanc - prowokacyjna słoweńska designerka, która wykreowała zmysłową serię lamp Lolita.
Meshmatics Chandelier został stworzony przez innego młodego designera, w którym marka dostrzegła ogromny potencjał. Autorem spektakularnego projektu jest absolwent ArtEZ w Arnhem - Rick Tegelaar, który od dzieciństwa fascynował się inżynierią, a swoje pierwsze modele budował z kultowych klocków LEGO. Dziś jego styl jest wypadkową wysublimowanej estetyki i odwagi polegającej na śmiałym eksperymentowaniu i innowacyjnym przetwarzaniu niestandardowych, często niedowartościowanych materiałów.
Meshmatics Chandelier dla Moooi powstał z … drucianej siatki. Projektant opracował specjalną maszynę i zestaw narzędzi, dzięki którym precyzyjnie modeluje tworzywo na formie, nadając mu pożądany, kielichowaty kształt. Kaskadowo ułożone elementy żyrandola lśnią, a przepływające przez nie światło, tworzy niesamowity spektakl cieni. Meshmatics Chandelier jest już dostępny w Atelier Mesmetric.
źródło: pieknydom24.pl