Mądry Polak po szkodzie - podbudowa
Śledząc fora poświęcone tematyce budowlanej można odnieść wrażenie, że przysłowie „Mądry Polak po szkodzie” nie straciło nic ze swojej aktualności. Oczywiście nie sposób znać się na wszystkim, szczególnie jeśli branża budowlana nie jest przedmiotem codziennej pracy zawodowej. Nawet przy dobrej woli trudno nieraz przedrzeć się przez gąszcz publikacji - już to z powodu ich zbytniej ogólności - już to niezrozumiałego technicznego języka. Są też jednak pozytywne wyjątki.
Podbudowa jest to warstwa odpowiadająca za równomierne przeniesienie obciążeń z nawierzchni na grunt rodzimy. Pełni również rolę warstwy chroniącej przed działaniem ujemnych temperatur i stanowi podstawę prawidłowego ułożenia kostki. Układana na podbudowie posypka piaskowa jest co prawda warstwą wyrównawczą, jednak zbyt duże różnice w jej grubości (w przypadku braku lub wadliwie wykonanej podbudowy) mogą prowadzić do powstawania nierówności nawierzchni. Dla równomiernego rozłożenia podsypki piaskowej, podbudowa powinna więc być równa i o odpowiednim nachyleniu. Źle wykonana skutkować będzie powstawaniem kolein czy wręcz zapadaniem się całych fragmentów nawierzchni.
- Co wolno, a czego nie wolno
Aby podbudowa mogła pełnić swoją funkcję właściwie i przez jak najdłuższy czas, musi być zaprojektowana i wykonana zgodnie z pewnymi zasadami. Przede wszystkim chodzi o właściwe dopasowanie grubości warstwy do planowanego obciążenia nawierzchni. Przy ścieżkach najczęściej stosuje się podbudowę grubości od 10 do 20cm, ale już w wypadku nawierzchni po których będzie miał odbywać się ruch kołowy powinno to być od 25 do 40cm. Powinna również być przepuszczalna dla wody, umożliwiać jej szybkie, grawitacyjne odprowadzenie do gruntu i w żadnym wypadku nie zatrzymywać wilgoci. Najczęściej do wykonania podbudowy używa się żwiru, tłucznia, grysu, żużla lub mieszaniny piasku ze żwirem. Aby zapewnić jej równomierne ułożenie i zagęszczenie, materiał należy układać warstwami o grubości około 10cm i każdą zagęszczać mechanicznie. Jeśli grunt rodzimy charakteryzuje się bardzo niską przepuszczalnością wody, konieczne może okazać się wykonanie poniżej podbudowy warstwy rozsączającej z piasku grubości do 10cm.
- Kiedy geowłóknina
Zarówno w wypadku stosowania warstwy rozsączającej, jak i przy występowaniu słabego gruntu rodzimego o niskiej spoistości warto zastosować geowłókninę. Pełni ona funkcję separacyjną; nie dopuszcza do przemieszania się materiałów poszczególnych warstw. Jej zastosowanie niesie za sobą wielorakie korzyści. W trakcie wykonywania umożliwia znacznie lepsze zagęszczenie poszczególnych warstw podbudowy, a później uniemożliwia wypłukiwanie i przenikanie kruszywa z warstw leżących wyżej do niższych. (Pod wpływem obciążeń nie rozdzielone warstwy podbudowy mieszają się ze sobą, a także z gruntem rodzimym.) Pozwoli to na przykład na wieloletnie sprawne funkcjonowanie warstwy rozsączającej która nie będzie zanieczyszczana i blokowana elementami pochodzącymi z podbudowy. Zapobiegnie również zapadaniu się nawierzchni na skutek wypłukiwania i destabilizacji samej warstwy nośnej. Zastosowanie geowłókniny pomaga również ograniczyć powstawanie kolein i wysadzanie kostki brukowej przy przemarzaniu gruntu.
- Tylko nie cement
Pisząc o podbudowie warto przy okazji rozprawić się z pewnym mitem stworzonym w ostatnich czasach. Popularnym ostatnio zwłaszcza wśród wykonawców materiałem używanym do wykonywania omawianej warstwy jest cement, najczęściej w postaci tzw. 'podsypki piaskowo - cementowej'. Panuje błędne przekonanie, że materiał ten zapewnia większą stabilność i nośność nawierzchni. Tymczasem najczęściej wpływ takiego rozwiązania na parametry ścieżki czy podjazdu jest bardzo negatywny, przede wszystkim ze względu na zdolność do kapilarnego podciągania wody. Skutkiem tego jest magazynowanie wilgoci. Może ona wymywać luźne fragmenty podbudowy. Innym niebezpieczeństwem są w tym wypadku spadki temperatur poniżej 0°C, powodujące zamarznięcie zgromadzonej w warstwie wilgoci i tym samym rozsadzenie jej. Oczywiście istnieją przypadki w których zastosowanie podbudowy betonowej jest wskazane lub nawet konieczne. Ma to jednak miejsce tylko w ściśle określonych przypadkach projektowych i wymaga spełnieniu szeregu warunków, z których podstawowymi są właściwe odprowadzenie wody i sprawdzona nośność gruntu. W żadnym jednak wypadku nie należy podejmować takiej decyzji bez konsultacji z projektantem.
źródło: buszrem/pieknydom24.pl