fot. ikea
Karnisz, czy szyna? Oto jest pytanie!
Wybór elementu do mocowania naszych firan i zasłon, jest równie ważny jak wybór samych zasłon, czy też firan. To nie tylko stylizacja naszego okna, ale całego pomieszczenia. Szyna lub karnisz decyduje także o ilości wpuszczanego światła, a tym samym o klimacie, a w konsekwencji także o wizualnych aspektach pokoju, kuchni lub łazienki. Bo wysokość okna i wielkość pomieszczenia ma znaczenie. Przy niskim stropie karnisz optycznie pomniejsza, a przy wysokim, szyna się nie ma racji bytu, bo po prostu trudno będzie nam z niej ściągnąć firany.
Tak więc pytanie karnisz, czy szyna jest zasadne, a odpowiedź nie taka prosta! Szyny! Duża zaletą jest łatwość wkomponowania szyn w "otoczenie", tak aby stały się nierozerwalną częścią wystroju. Listwa, czy okleina powinny wystarczyć. W gre wchodzi także pomalowanie farbą lub zaklejenie tapetą. Raczej szyny dedykowane są lekkim obciążeniom, choć obecnie na rynku sa produkty radzace sobie z większymi obciążeniami. Rozwiazaniem są także szyny wielowarstwowe umożliwiające zawieszenie wielu zasłon lub tzw. lambrekinów. Rozwoj technologii sprawił, że w ofercie wielu sklepów i producentów można dzis kupić także szyny z funkcją czasowego rozsuwania. To o szynach, a co z karniszami?
Główna zaletą karniszy, to wytrzymałość na spore ciężary oraz walory estetyczne/dekoracyjne, często wykorzystywane w wielu stylach wyposażenia wnętrz. (można zawiesić firany z zapięciem klamrowym, tunelowym, czy troczkowym itd.). Do głównych wad należy montaż. A raczej ograniczenia montażu, jeśli mamy niski sufit, krzywe ściany, czy po prostu zbyt mało miejsca. W tym miejscu warto dodać, że istnieje wersja hybrydowa karniszy, czyli połączenie szyny i karnisza.
Więcej o tym jak szyna i karnisz mogą podkreślić charakter pomieszczenia na zdjęciach poniżej.
źródło: pieknydom24.pl