KAM: Kuchnia w dwóch kolorach
Łączenie kolorów to trudna sztuka, a jeśli trzeba jeszcze dopasować ze sobą desenie i struktury powierzchni to zadanie zaczyna przerastać nawet doświadczony stolarzy. Jak bezpiecznie połączyć ze sobą różne kolory frontów, by uzyskać doskonały efekt.
Zabudowa mebli kuchenny wykonana w jednym kolorze, najlepiej w bieli, to pójście po najmniejszej linii oporu. Jeśli chcesz mieć meble dalekie od banału, tworzące ciekawą kompozycję wnętrza, spróbuj połączyć ze sobą dekory, dodać akcenty kolorystyczne na frontach szafek. To zabieg nie tylko designerski, ale również poprawiający optykę wnętrza. "Jeśli pomieszczenie kuchenne jest wąskie, można je optycznie poszerzyć akcentując część zabudowy kontrastującym dekorem "- radzi projektantka Sylwia Mikutel-Kowalska. " W przypadku białej kuchni, może być to dekor nawiązujący do koloru płytek na ścianie, czy ten sam dekor drewnopodobny , jaki jest na panelach podłogowych". Gdy kuchnia jest mała, optycznie powiększymy ją poziomymi "pasami". Meble wydają się wówczas lekkie, ciemniejsze elementy oddalają się, a jaśniejsze przybliżają, niwelując efekt masywnego monolitu, jak to jest w przypadku kuchni jednokolorowych.
" Ten zabieg stosujemy od kilku lat w kuchniach Kamduo (duo oznacza właśnie dwukolorowy " - zdradza Alicja Gajewska ze spółki meblowej KAM. " Nasi projektanci starannie dobierają dekory frontów, które idealnie się ze sobą łączą. Wraz ze zmieniającymi się trendami, wprowadzamy nowe kombinacje. Naszym najnowszym hitem jest Kamduo w zestawieniu jasnego dekoru drewnopodobnego "dąb sonoma" oraz modnej szarości dekoru "lawa", którym akcentowane są elementy szuflad, czy cokołu". Dualna kolorystyka zabudowy to bardzo dobry sposób na połączenie stref kuchennej i jadalnej w przypadku otwartych przestrzeni. Wówczas należy zachować konsekwencję w doborze barw i dekorów. Bardzo dobrym pomysłem jest wykonanie mebli kuchennych w dominującym neutralnym kolorze - bieli czy szarości - z mocnym akcentem drewnopodobnym np. na frontach zabudowujących lodówkę. Powinien być on jednak identyczny jak np. dekor blatu stołu w jadalni. Oglądając katalogi czy pokazowe zabudowy w salonach podobają nam się kuchnie bez zabudowy szafek górnych - są lekkie i świetnie łączą się z otwartą przestrzenią salonu. Trudno jednak pozwolić sobie na taki luksus, gdy aneks kuchenny trzeba maksymalnie zagospodarować. Sylwia Mikutel-Kowalska radzi, by wówczas zdecydować się na pewien trik - dolne szafki wykonać z dekoru drewnopochodnego o wyrazistym rysunku np. wenge czy zebrano, które przyciągnie uwagę, natomiast górne szafki wykonać z zastosowaniem gładkich, białych frontów na tle białej ściany." Takie rozwiązanie daje wrażenie, jakby istniał tylko dolny ciąg szafek" - mówi. "Taki trik jeszcze lepiej zadziała, gdy zastosujemy jasne, nawet białe blaty i w tym samym kolorze wykończymy ścianę między szafkami górnymi i dolnymi". Białe fronty można łączyć z każdym kolorem i dekorem. Znacznie trudniej połączyć ze sobą dwa różne dekory imitujące rysunek drewna." W takie sytuacji należy zdecydowanie unikać różnych gatunków drewna, które różnią się rysunkiem i wielkością słojów "- ostrzega projektantka. Producenci oferują obecnie gotowe zestawienia kolorystyczne, które się ze sobą świetnie komponują, warto z nich skorzystać, niż ryzykować złym doborem frontów od różnych producentów. W ofercie firmy KAM znajdują się ciekawe zestawienia frontów OLIVIA ze zintegrowanym uchwytem. Świetnie pasować będzie ze sobą ciemniejszy dekor mali i dąb sonoma, utrzymane w podobnej, matowej konwencji.
źródło: kam/pięknydom24.pl