Jednolita całość
Architektura monolityczna uznawana jest za jeden z wiodących trendów ostatnich 20 lat. Jednak dla architektów to prawdziwe wyzwanie w kwestii zapanowania nad akustyką. Połączenie akustycznych sufitów z surowym wystrojem wnętrz jest jednak możliwe. Dzięki zastosowaniu sufitów monolitycznych Rockfon doskonały efekt udało się to uzyskać m.in. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Oslo oraz centrum handlowym Puerto Venecia w Hiszpanii.
Architektura monolityczna gra z naszym postrzeganiem skali otoczenia, pozwala tworzyć budynki zaskakujące formą. Opiera się na jednolitych płaszczyznach, wyraźnie zakrzywionych kształtach i twardych powierzchniach. Wszystkie te elementy architektoniczne niestety ułatwiają rozprzestrzenianie się hałasu. Budynki monolityczne są więc prawdziwym wyzwaniem technicznym, zwłaszcza jeśli chodzi o kontrolę nad akustyką. Dodatkowo architekci i inwestorzy, nie chcąc zaburzać czystych, minimalistycznych płaszczyzn, niechętnie decydują się na standardowe sufity podwieszane z widocznymi podziałami.
Stworzenie wnętrz, które łączą monumentalizm i komfort akustyczny wydaje się jednak możliwe. Rozwiązaniem może być zastosowanie sufitów monolitycznych. System Rockfon Mono Acoustic wykorzystano m.in. podczas wykańczania wnętrz norweskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Oslo. To kompleks zlokalizowany na terenie miejskiego portu. Składa się nie tylko z budynku muzeum, tworzą go także obiekty biurowe, park, plaża i promenada. Poszczególne budynki łączy spadzisty szklany dach, inspirowany żaglami statków, które nadal kursują po tutejszych wodach. Zespół projektantów z pracowni odpowiedzialnych za inwestycję - Renzo Piano Building Workshop i Narud Stokke Wiig Architects zdecydował, iż monolityczny sufit w muzeum odzwierciedlać będzie geometrię dachu, tak by zwiedzający niemal „poczuli” budynek. Sufit musiał spełniać również szereg wymogów akustycznych i technicznych. - Potrzebny nam był sufit neutralny i wyrazisty. By nie dominował nad prezentowanymi dziełami, a jednocześnie wyrazisty, by odzwierciedlał charakter dachu. Zdecydowaliśmy się na rozwiązania Rockfon. Sufit Mono Acoustic sprawił, że mogliśmy osiągnąć nasze cele zarówno pod względem technicznym, jak i architektonicznym - przyznaje architekt Hossam Gadalla. Efekt? Zwiedzający, którzy w muzeum podniosą głowę zobaczą drewniane belki, a między nimi sufit, który zachowuje te same krzywizny co dach. Jak wygląda monolityczny sufit Rockfon w norweskim muzeum zobaczyć i wysłuchać można na krótkim filmie w rozmowie z architektem.
- Monolityczne falowanie
Niecodzienny, monolityczny efekt na suficie udało się osiągnąć także w jednym z najnowszych centrów handlowych w Europie, w hiszpańskim Puerto Venecia. Centrum zlokalizowane jest w Saragossie, na terenie otoczonym wodą. Architektura budynku i sufit nawiązują więc do falowania powierzchni wody. Nad główną przestrzenią handlową znajduje się sufit w kształcie białej wstążki. - Na tak dużej przestrzeni - 200 m długości, 24 m szerokości - gdzie zbierają się tysiące ludzi, odpowiednie wytłumienie dźwięków i kontrola pogłosu były kwestią kluczową. Aby to osiągnąć, musieliśmy wykorzystać plan poziomy, ponieważ niemal wszystkie płaszczyzny pionowe to szklane okna. Falujący sufit wykonano więc z 3.500 mkw. dźwiękochłonnego systemu Rockfon Mono Acoustic - wyjaśnia Eduardo Simarro, architekt z biura L-35 Arquitectos.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że sufit powstał z twardego tynku. Takie właśnie skojarzenie zazwyczaj wywołuje sufit monolityczny Rockfon. Ale tak naprawdę płaszczyznę tworzą płyty sufitowe Mono wykonane ze skalnej wełny mineralnej. Łączenia płyt sufitowych są wypełniane szpachlą akustyczną, a następnie szlifowane. Na wyrównaną powierzchnię natryskiwany jest tynk akustyczny, dzięki czemu powierzchnia nie ma widocznych łączeń. Efekt wizualny jak przy sufitach tynkowanych, ale akustyka wnętrz nieporównywalnie bardziej komfortowa.
- Bunt architektów
Monolityczne sufity Rockfon zastosowano także we włoskiej siedzibie firmy Tetra Pak. Firma chciała przekształcić stary dom na farmie w nowy obiekt badawczo-rozwojowy. Główne założenia projektu jakie chcieli osiągnąć architekci to przejrzystość, elastyczność, bezpieczeństwo, wygoda i automatyzacja. Przy podejmowaniu decyzji w kwestii sufitu, architekci z biur 1+1=1 i Trombini Studio nie chcieli podporządkować się temu, co sami nazywają „industrialną logiką” sufitów modułowych. - Kilka tysięcy lat historii architektury pokazuje nam piękno rozwiązań monolitycznych - liniowych, unikatowych, prostych. Dlaczego więc od lat 60-tych XX wieku widzimy wciąż sufity o tym samym kształcie - ujednoliconym, modułowym, perforowanym? To nie jest dobra architektura - ocenia Stefano Trombini. Dlatego projektanci zdecydowali się na rozwiązanie monolityczne. Kluczowe było też zapewnienie odpowiedniej akustyki w tak ruchliwym miejscu. - Sufit musi pasować do projektu, a nie odwrotnie - podkreślali architekci. Z szeregu rozwiązań projektanci wybrali Mono Acoustic. Budynek zajął pierwsze miejsce w konkursie na najlepsze, wielkopowierzchniowe miejsce pracy w Europie w 2012 r. organizowanym przez instytut Great Place to Work.
źródło: rockfon/pięknydom24.pl