Jak zabezpieczyć dach przed zimą? Praktyczne porady dla właścicieli domów
Nieprzyjemny, silny wiatr, zmarznięty śnieg, szczypiący mróz. Te trudne, zimowe warunki dokuczają nie tylko ludziom. Wpływają też niekorzystnie na materiały, z których wykonany jest nasz dom. W ciągu kliku miesięcy mogą np. uszkodzić, trwale zabrudzić a nawet całkiem zniszczyć dach, który ma chronić mieszkańców.
Nawet drobne uszkodzenia połaci dachowej, mogą po jakimś czasie urosnąć do rangi poważnej usterki. Dlatego, zamiast czekać, aż z sufitu zacznie kapać woda, zadbaj o to, by jak najdłużej cieszyć się szczelnym, bezpiecznym i wytrzymałym dachem. Ważnym elementem ochrony poszycia jest zabezpieczenie go przed trudnymi, zimowymi warunkami pogodowymi.
Sprawdź stan techniczny, ale nie sam
Pierwszym krokiem do zabezpieczenia dachu przed zimą, jest wykonanie skrupulatnego przeglądu. Dzięki niemu, możemy zlokalizować drobne usterki, które mogłyby po zimie urosnąć do rangi poważnego problemu wymagającego kosztownego remontu. - Nie należy przeprowadzać takich oględzin na własną rękę. Po pierwsze, prace na wysokościach są niebezpieczne, po drugie, tylko profesjonalni dekarze wiedzą, jak poruszać się po dachu, by go nie uszkodzić. Dlatego przegląd należy zlecić specjalistom, zaufanej firmie dekarskiej - mówi Marcin Dyda, ekspert firmy Blachotrapez, producenta blaszanych pokryć dachowych.
Na co zwrócić szczególną uwagę?
Przed nadejściem zimy należy uprzątnąć połać i sprawdzić stan techniczny powierzchni szczególnie narażonej na obciążenie śniegiem. Z dachu płaskiego należy usunąć zalegające liście i gałęzie, na dachach stromych zwrócić szczególną uwagę na miejsca, w których gromadzi się opad (rynny, obróbki wokół okien, bariery i płotki śniegowe). Być może będą wymagały wzmocnienia lub wymiany.
Czyszczenie dachu nie wymaga dużego wysiłku. - Nowoczesne pokrycia dachowe, takie jak blachodachówka czy blacha trapezowa są zabezpieczone przed wilgocią i korozją wysokiej jakości powłokami ochronnymi. Dlatego do mycia dachu nie powinno używać się detergentów, agresywnych środków i preparatów chemicznych. Mogą naruszyć warstwę ochronną i spowodować utratę koloru - podkreśla ekspert Blachotrapezu.
Chroń siebie i przechodniów
Jeśli dach nie jest wyposażony w profesjonalne akcesoria zabezpieczające, warto w nie zainwestować. Dlaczego? Piękny biały puch, który pokrywa krajobraz zimą jest bardzo ciężki. Metr sześcienny świeżego, puszystego śniegu waży ok. 200 kg, metr sześcienny mokrego to już cztery razy więcej. Największą wagę, bo blisko tony, może osiągnąć metr sześcienny topniejącego, zleżałego opadu. Dlatego polskie przepisy w większości miejsc w Polsce narzucają budowę dachów stromych, po których śnieg będzie mógł się zsuwać. Spadający śnieg może jednak zagrażać mieszkańcom i przechodniom.
Na dachach stromych stosuje się takie zabezpieczenia jak płotki, bale czy bariery - to akcesoria chroniące przed nagłym zsunięciem się dużej warstwy puchu. Dodatkowym rozwiązaniem może być montaż śniegołapów lub stoperów, które rozbijają duże połacie śniegu na mniejsze płaty.
- Decydując się na wyposażenie dachu w akcesoria zabezpieczające trzeba ze szczególną ostrożnością podejść do ich montażu. Bezpośrednie mocowanie takich elementów do pokrycia dachowego jest niewskazane. Aby nie uszkodzić jego powierzchni i nie naruszyć szczelności, należy wykorzystać specjalne zatrzaski, łączniki lub łaty. Najlepiej zdać się na profesjonalne wsparcie dekarzy - tłumaczy ekspert Blachotrapezu.
źródło: blachotrapez/pieknydom24.pl