Cisza w domu - jak odciąć się od niechcianych dźwięków?
Angielskie słowo „noise”, czyli hałas, pochodzi od łacińskiego „nausea”, co oznacza chorobę, nudności. Zbieżność nieprzypadkowa - od dawna przecież wiadomo, że dźwięk, jego intensywność, częstotliwość i głośność, mają ogromny wpływ na ludzkie samopoczucie. Szczególnie ważne jest to w budynkach, w których przebywamy na co dzień i spędzamy większość naszego czasu. Jak zatem budować tak, aby zachować ciszę w domu?
Precyzyjne ujęcie kwestii hałasu jest dość trudne, gdyż granice jego tolerancji są dość płynne i zależą od indywidualnych predyspozycji psycho-fizycznych oraz kontekstu, w jakim to zjawisko występuje. Regularne badania naukowe potwierdzają jednak, że hałas poniżej dopuszczalnych norm 60 dB, zwłaszcza gdy jest długotrwały, może skutkować zaburzeniami układu nerwowego - zmęczeniem, spadkiem koncentracji i wydajności pracy oraz zwiększeniem poziomu stresu. Niezbitym faktem jest więc to, żena radzenie sobie z hałasem organizm ludzki przeznacza bardzo duże ilości energii. Gdzie stanowi on największe zagrożenie dla zdrowia? Tam, gdzie przede wszystkim odpoczywamy - we własnym domu.
- Głośno o problemie
Jak wynika z raportu Jacka Danielewskiego „Dom i Mieszkanie. Komfort Akustyczny”, aż 30% polskich gospodarstw domowych zmaga się ze stałym oddziaływaniem takiego natężenia hałasu, które zauważalnie obniża komfort ich użytkowania. Jakie są główne źródła problemu?
Po pierwsze - hałas powietrzny zewnętrzny (komunikacyjny), na który istotny wpływ ma poziom zurbanizowania, gęstość zaludnienia czy przepustowość ulic. Stały wzrost liczby pojazdów przy jednoczesnym braku lub znikomym przyroście dróg i obwodnic skutkuje spowolnionym ruchem samochodów osobowych i ciężarowych, generujących w aglomeracjach stałe tło akustyczne.
Po drugie - hałas powietrzny wewnętrzny (pomiędzy pomieszczeniami), na który najbardziej narażeni są użytkownicy budownictwa wielorodzinnego i szeregowego. Składają się na niego typowe dźwięki bytowe: głośne wymiany zdań, hałas sprzętu technicznego czy urządzeń audio. Zwłaszcza te ostatnie często generują wyjątkowo uciążliwe dźwięki o niskiej częstotliwości.
Po trzecie - hałas uderzeniowy, czyli np. kroki, tupanie, stukanie czy trzaskające drzwi, które generują drgania w postaci dźwięków i „niosą się” po domu drogą powietrzną i/lub konstrukcyjną. Hałas ten bywa o tyle uciążliwy, iż potrafi docierać nawet do odległych od źródła hałasu pomieszczeń.
- Odpowiednia izolacja akustyczna
Cisza i spokój to elementy, które tak jak każdą inną funkcjonalność domu możemy (i powinniśmy) gruntownie przemyśleć już na etapie projektowania. Jak odciąć się od niechcianych dźwięków? - Jednym z rozwiązań jest zastosowanie tzw. podłogi pływającej z zastosowaniem skalnej wełny mineralnej STEPROCK HD. Rozwiązanie to pozwala na uniknięcie przenoszenia dźwięków uderzeniowych na konstrukcję. - tłumaczy Tomasz Kwiatkowski, Doradca Techniczny ROCKWOOL Polska. Skalna wełna mineralna jest też dobrym wyborem w przypadku konstrukcji pionowych. Ponieważ lepiej niż inne materiały izoluje dźwięki powietrzne, szczególnie warto zastosować ją przy budowie ścian działowych.
Im głośniej będzie się mówić o problemie hałasu, tym lepiej. Budowa czy docieplenie domu to poważna decyzja, dlatego nie warto uciekać się do półśrodków. Zwłaszcza, gdy gotowych i ekonomicznie opłacalnych rozwiązań dostarcza rynek. O poczuciu komfortu mieszkaniowego należy mówić przez cały rok, nie tylko przy okazji obchodzonego ostatnio Międzynarodowego Dnia Świadomości Zagrożenia Hałasem.
źródło: rockwoll/pięknydom24.pl