Black & white – sprawdzony pomysł na wnętrze
W aranżacji wnętrz ścieżki są dwie – można albo śledzić najnowsze trendy, albo wykorzystać ponadczasowe rozwiązania. Duet: biel i czerń zdecydowanie należy do tej drugiej grupy. Kontrastowe zestawienie kusi minimalistów, miłośników nowoczesnych i industrialnych aranżacji, ale i wielbicieli klimatu retro prosto ze starych widokówek. Black & white ma w sobie ogromny potencjał – wystarczy go odkryć!
Prosto, a zarazem wyrafinowanie – tak najłatwiej opisać ten duet kolorystyczny. W swoich projektach często stosowali go specjaliści od mody – Coco Chanel czy Karl Lagerfeld, pojawiał się w hollywoodzkich produkcjach filmowych (i to nie tylko pod postacią klapsa), wreszcie gościł w architekturze – posadzka w szachownicę była bardzo popularna w starych kamienicach i do dziś jest jednym z często wybieranych wzorów. Połączenie czerni i bieli jest eleganckie oraz ponadczasowe, jednocześnie dość uniwersalne, a wręcz powszechne – spotkamy je zarówno wśród perełek wnętrzarskich, jak i w domach znajomych czy sąsiadów. Możliwości są duże, ale to od nas zależy, jaki będzie ostateczny efekt tego połączenia.
Dwa kolory, wiele możliwości
Może i brzmi jak slogan reklamowy, ale to cała prawda o bieli i czerni we wnętrzach. Barwy achromatyczne świetnie się dopełniają, a uzyskany kontrast działa tylko na korzyść tak zaaranżowanej przestrzeni. Chociaż kolory są tylko 2, trzeba pamiętać o kilku zasadach, które sprawią, że przestrzeń salonu czy kuchni będzie nas zachwycała, a nie przytłaczała swoim ponurym charakterem.
– Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o proporcjach kolorów. Czerń w nadmiarze? Nie w każdym pomieszczeniu taki układ będzie trafnym wyborem, szczególnie jeśli mamy masywne, ciemne meble, a wnętrze jest usytuowane od strony północnej. Takie zestawienie natomiast dobrze sprawdzi się w doświetlonych, dużych pomieszczeniach, gdzie klimat buduje naturalne światło. Nie oznacza to jednak, że nie możemy zdecydować się na kolorystykę black & white, mieszkając w bloku. W takiej warto pamiętać o tym, że bazę powinna stanowić biel – jasne ściany, podłoga, drzwi, może ozdobna sztukateria. To optycznie powiększy daną przestrzeń. Nie musimy się bać, że wyjdzie mdło, ponieważ biel ma różne odcienie – mleczny, kredowy, alabastrowy – i może mieć ciekawe faktury, wystarczy, że wykorzystamy kilka materiałów. Innym, ciekawym rozwiązaniem jest lamperia do połowy ściany w ciemnym odcieniu lub wykorzystanie farby tablicowej. Sprawdzi się to szczególnie w przestrzeniach, w których najczęściej przebywają najmłodsi mieszkańcy naszych wnętrz, czyli wszędzie tam, gdzie utrzymanie ścian w czystości nie jest najłatwiejszym zadaniem – mówi z uśmiechem dekoratorka marki KiK.
Dodatki, więcej dodatków
Mając przygotowaną białą bazę, czas zaprosić do wnętrza naszą drugą bohaterkę, która wchodzi cała na czarno. I ma wiele do zaoferowania, szczególnie w kwestii dodatków. Dekoracje są wdzięcznym tematem i dają duże możliwości aranżacyjne – możemy wybrać jednobarwne elementy lub wersje z printami. Docenią to zarówno osoby podchodzące do takiej aranżacji z pewnym dystansem, jak i miłośnicy weekendowych metamorfoz wnętrzarskich.
– Duet bieli i czerni jest klasycznym połączeniem, jednak wymaga trochę odwagi i wyobraźni aranżacyjnej. Żonglowanie ciemną barwą w dodatkach polecałabym wszystkim tym, którzy wprawdzie chcą ją przemycić do wnętrza, jednak nie do końca są przekonani do odbioru tego koloru – zastanawiają się, czy nie będzie za smutny/przytłaczający/mało ekspresyjny. To najbezpieczniejszy sposób, ponieważ dodatki można albo wymienić na inne albo przerobić je kolorystycznie, kiedy uznamy, że czerń już nam się opatrzyła. Czego szukać w sklepach w odcieniach czerni i bieli? Zacznijmy od tekstyliów – kruczoczarna pościel, ciemne pledy czy poduszki w biało–czarne, geometryczne wzory będą strzałem w dziesiątkę. Szczególnie, jeśli mamy jasną, uniwersalną kanapę czy klasyczne łóżko. Ciekawymi dodatkami będą też praktyczne elementy – industrialny gazetnik, półki na książki, koszyk na drobiazgi czy osłonki na kwiaty. Nie zapomnijmy o typowo dekoracyjnych dodatkach – ceramicznych figurkach czy lampionach, które budują klimat. I najważniejsze – pamiętajmy, że kiedy czarno–biały wystrój nam się znudzi, wystarczy włączyć 1–2 kolory do puli, aby uzyskać niemalże nową aranżację – podkreśla dekoratorka marki KiK.
Biel i czerń uchodzą za eleganckie i wyrafinowane barwy, dlatego warto wziąć je pod uwagę podczas aranżowania naszych czterech kątów. Efekt zależy tylko od nas – może być industrialnie i bardzo nowocześnie lub wręcz przeciwnie – minimalistycznie i trochę po skandynawsku. Ale najpierw koncepcja!
źródło: pieknydom24.pl