Choć to wyjątkowo „kobiecy” mebel, ponoć popularność zawdzięcza w dużej mierze dżentelmenowi – George’owi  Bryanowi Brummellowi, dandysowi i arbitrowi męskiej mody z przełomu XVIII i XIX wieku.

Polecane sklepy

Ów angielski modniś, określany jako „Beau Brummell”, przed lustrem spędzał aż pięć godzin dziennie. Przymierzał, golił się, układał włosy, wiązał fulary, apaszki. To jemu właśnie przypisuje się wylansowanie stolika z lustrem oraz licznymi szufladkami, skrytkami, który zaczął być nazywany beau-brummell.

Oczywiście dwory francuskie też już wówczas znały najróżniejsze poudreuse i coiffeuse, czyli: toaletki.

Dziś ten sypialniany mebel jest gwiazdą kobiecej przestrzeni. Przy nim każda pani może poczuć się piękniejsza, bardziej tajemnicza, intrygująca. Toaletka ma również ważne praktyczne znaczenie: znikają z widoku pomadki, lakiery do paznokci, pudry, róże, cienie do powiek, kolczyki, bransolety i różne inne drobiazgi, które znajdują swoje miejsce w odpowiednich szufladkach i przegródkach. Z obecności toaletki w sypialni bardzo zadowoleni bywają inni domownicy – dzięki niedużemu meblowi nie jest blokowana łazienka! Zgrabny stolik pewnie niejeden raz z powodzeniem posłuży też jako sekretarzyk.

Jaka ma być idealna toaletka? Może być zupełnie inna niż pozostałe meble albo komponować się z nimi określonymi elementami, na przykład kolorem, wykończeniem. Powinna mieć jak najwięcej schowków do segregowania drobnych rzeczy.

Prezentowany model z kolekcji Riva firmy Mebin, wykonany z litego drewna dębowego i naturalnej okleiny, cechuje głęboka barwa dębu burgundzkiego z czarnymi dodatkami z tkaniny, wprowadzającej do wnętrza buduarowy klimat. Zgrabny stolik posiada dwie szuflady, w których znajduje się po kilka przegródek. Świetne miejsce na rozlokowanie biżuterii czy kosmetyków. Wersja z nadstawką to dwie dodatkowe szufladki, a także wnęka na drobiazgi, które zawsze powinny być pod ręką. Górna część tworzy półkę, na przykład na perfumy w ozdobnych flakonach. Mebel został wyposażony w wygodny system otwierania push to open, czyli wystarczy lekko nacisnąć, by szuflada otwarła się cicho, co w sypialni ma niemałe znaczenie – nasze wieczorne czy poranne zabiegi nikomu nie będą przeszkadzały.

Niezbędnymi towarzyszami toaletki są oczywiście lustra. Ładnie się będzie prezentowała wielka lustrzana tafla w ramie o ciemnym odcieniu. Oprócz tego nieodzowne przy wykonywaniu makijażu okaże się mniejsze lusterko z powiększeniem. Nie zapomnijmy o wygodnym miejscu do siedzenia – pufie, fotelu albo eleganckim tapicerowanym stołku. Niezwykle istotne jest oczywiście odpowiednie oświetlenie, więc najlepiej umieścić nasz kącik piękności niedaleko okna, by rano korzystać ze światła dziennego. Przydadzą się też odpowiednie lampy, kinkiety. Dobrym rozwiązaniem jest usytuowanie toaletki w pobliżu gniazdka elektrycznego, by bez problemu korzystać z lokówek, prostownic itd.

Dla zwolenników jasnych kolorów w sypialni mamy propozycję toaletek z kolekcji Bari w kolorze dębu bielonego (choć wersja ciemna też jest dostępna). To modele z nadstawką albo bez niej, wyposażone w szuflady i różne skrytki. Pomieszczą kosmetyki i najrozmaitsze kobiece drobiazgi.

Ten typ brył bez problemu potrafi wkomponować się w każdy styl, w każdą aranżację, od nowoczesnej po klasyczną. Jasny kolor ma też bardzo praktyczną cechę – nie widać na nim kurzu, smug, pyłków.  Jasna toaletka – dodatkowo w macie, bez połysku – to prawdziwy hit sezonu.

Materiały prasowe MEBIN  www.mebin.pl

źródło: pieknydom24.pl